Z przewodniczącą Zespołu do spraw Społecznych, Rodziny, Dziedzictwa Narodowego, Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywateli RDPP, członkiem Zarządu Fundacji Enea oraz prezes Zarządu Stowarzyszenia Poznań Natalią Janikowską rozmawia Hanna Ejsmont.
Mogłaby Pani opowiedzieć nam o zespole, którym przewodzi Pani w Radzie Działalności Pożytku Publicznego? Jakie są główne dziedziny działalności tego zespołu i jakie są jego cele?
W Radzie Działalności Pożytku Publicznego przewodniczę zespołowi ds. społecznych, rodziny, dziedzictwa narodowego, administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli. Zespół obejmuje bardzo szeroki zakres działania jak wynika chociażby z jego nazwy. Kierowane są do nas projekty rozporządzeń, ustaw, programów z wielu obszarów. Głównie są to projekty kierowane przez Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zdarzają się również tematy kierowane do nas przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Choć niektóre z tematów, które opiniujemy z pozoru mogą się wydawać odległe od działalności organizacji pozarządowych to w toku dyskusji często znajdujemy niuanse, które są istotne dla trzeciego sektora, stąd też praca w Zespole jest niezwykle istotna, aby kompleksowo zadbać o interesy NGO.
Zespół ds. społecznych, rodziny, dziedzictwa narodowego, administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli, wydaje się obejmować szeroki zakres tematów. Czy mogłaby Pani opowiedzieć nam o kilku konkretnych projektach lub inicjatywach, nad którymi obecnie pracuje zespół?
W ostatnim czasie zajmowaliśmy się tematyką nowelizacji aktów prawnych związanych z problemem przemocy domowej, które do opinii Rady Działalności Pożytku Publicznego wniosło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dużą dyskusję na zespole wzbudzał projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej. Obecny na spotkaniu przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedział nam na szereg pytań zadawanych przez członków zespołu. Temat ten szczególnie był istotny dla organizacji pozarządowych zwłaszcza w sytuacji, w której jesteśmy po dwóch bezprecedensowych kryzysach jakim była walka z epidemią COVID-19 oraz zbroją agresją Rosji na Ukrainę, a co za tym idzie falą uchodźców z Ukrainy, którym niezbędną pomoc udzielały w dużej mierze organizacji pozarządowe. Przed nami szereg kolejnych dokumentów skierowanych do naszej opinii m.in. z zakresu opieki ambulatoryjnej czy świadczeń klinicznych.
Jest Pani również członkiem Zarządu Fundacji Enea. Czy mogłaby nam Pani opowiedzieć, jaką rolę pełni Pani w organizacji i jakie są najważniejsze cele, które fundacja sobie stawia?
W Fundacji Enea jestem od ponad dwóch lat członkiem Zarządu. Jest to czas niezwykle intensywnej pracy przede wszystkim ze względu na rozwój sektora pozarządowego. Firmy również zauważają konieczność bycia odpowiedzialnymi społecznie i chętniej angażują się w działania na rzecz społeczności lokalnych. Fundacja działa przede wszystkim w obszarze wsparcia edukacji, sportu oraz wsparcia inicjatyw na rzecz rozwoju społeczności lokalnych. . Aktywnie wsparliśmy działania na rzecz Pomocy Ukrainie – staliśmy się koordynatorem pomocy kierowanej przez wszystkie spółki Grupy Kapitałowej. Rozwijamy również wolontariat pracowniczy w naszej Grupie i zauważamy widoczny wzrost zaangażowania pracowników po uruchomionej komunikacji promującej wolontariat. To niezwykle istotna gałąź Fundacji ponieważ zaangażowanie pracowników w działalność społeczną jest nie tylko wartością dla firmy ale również dla ogółu społeczeństwa, które wykształca w sobie gen niesienia pomocy innym. Nasze wsparcie kierujemy przede wszystkim do społeczności lokalnych ponieważ widzimy tam niesamowity wzrost zaangażowania i jeszcze wiele potrzeb, aby budować w pełni społeczeństwo obywatelskie. Ważną rolę w rozwoju małych społeczności lokalnych zbudowały przede wszystkim Ochotnicze Straże Pożarne i Koła Gospodyń Wiejskich więc najnowszy projekt Fundacji kierujemy właśnie do tych podmiotów.
Jakie działania podejmuje Pani w ramach stowarzyszenia Projekt Poznań jako Prezes Zarządu? Czy mogłaby Pani opowiedzieć o projektach, które stowarzyszenie realizuje pod Pani przewodnictwem?
Stowarzyszenie realizuje szereg projektów które głównie skupiają się na tematyce rozwoju sektora obywatelskiego oraz kultywowania pamięci historycznej. Kilka lat temu założyliśmy w Poznaniu Cyryl Club – Wielkopolski Klub Dyskusyjny, miejsce w którym NGO’sy mogą organizować spotkania i aktywizować mieszkańców Wielkopolski. Aktualnie jesteśmy operatorem programu Fundusz Młodzieżowy, aktywizującego młodzież do działania i rozwoju obywatelskiego. Niezwykle ważna jest dla nas również pamięć historyczna, przedstawiana w nowatorski sposób oraz trafiająca do osób, które na co dzień się tą historią nie interesują. W 2022 roku na 200. rocznicę śmierci Józefa Wybickiego wypuściliśmy w Polskę lokomotywę upamiętniającą tą wybitną postać. Lokomotywa przez kilka miesięcy jeździła od Bałtyku do Tatr na standardowych liniach PKP. W 2021 r. odsłoniliśmy mural, który symbolizuje polską i węgierską walkę o wolność w 1956 roku. Przez wiele lat realizowaliśmy koncert „Toast za Zwycięstwo” upamiętniający zakończenie zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.
Jakie są największe wyzwania, z którymi spotyka się Pani jako liderka w różnych organizacjach? Jak radzi sobie Pani z zarządzaniem tak różnorodnymi zadaniami i odpowiedzialnościami?
Z działalnością pozarządową mam do czynienia tak naprawdę od szkoły podstawowej, kiedy to moja mama przejęła drużynę harcerską i naturalnie zaczęłam z nią jeździć na obozy a później realizować się na kolejnych szczeblach harcerskich sprawności. Dość szybko zaczęłam być drużynową i przewodzić większym grupom ludzi. Z harcerstwem, ze względu na inne obowiązki, rozstałam się parę lat temu ale na pewno nauczyło mnie ono właśnie takiej multizadaniowości i brania odpowiedzialności za swoje decyzje. W mojej działalności głównym wyzwaniem są zawsze ludzie. Staram się, aby osoby, z którymi współpracuję lubili projekty, które realizujemy i się z nimi identyfikowały. Jest to klucz do zaangażowania pracownika w projekt oraz do jego efektywnej realizacji. Każdy ma inne talenty więc istotne jest zrozumienie, że nie każdemu musi pasować to samo ale może być świetny w innym projekcie. Ja tej sztuki cały czas się uczę ale sama po sobie widzę jak zmienia się zaangażowanie w dany projekt w zależności od naszych preferencji. Oczywiście wyzwania też są ważne więc trzeba zawsze znaleźć ten złoty środek. Ja mam to szczęście, że zarówno moja praca zawodowa jak i zainteresowania w pewnym momencie się zetknęły i mogę realizować się właśnie w działalności trzeciego sektora. Dzięki różnym funkcjom mogę na pewne procesy spojrzeć z innej perspektywy, np. mam dużo większą łatwość w rozmowach z organizacjami pozarządowymi aplikującymi do Fundacji Enea z uwagi na działalność w Projekcie Poznań i wiem jak wygląda perspektywa NGO’sów. Jest wiele przykładów, gdzie wykorzystuje doświadczenie czy to z Rady Działalności Pożytku Publicznego, czy ze Stowarzyszenia czy z pracy zawodowej. Mimo tego, że pracy jest bardzo dużo to motywuje mnie właśnie działanie na rzecz innych osób oraz zdobywanie wspaniałych doświadczeń bo wyzwania, w każdym z tych obszarów, nie kończą się.
Czy mogłaby Pani podzielić się z nami wizją i długoterminowymi celami, które ma Pani jako liderka i aktywistka społeczna?
Planuje dalszy rozwój w obszarze trzeciego sektora bo jest w Polsce nadal dużo do zrobienia chociaż przez ostatnich kilka lat obszar ten znacząco wzrósł na znaczeniu, widać to m.in. poprzez angażowanie coraz większych środków przez rząd na aktywizacje organizacji pozarządowych. Istotne jest zrozumienie, że organizacje często odciążają system w zapewnieniu podstawowych potrzeb i robią to często w sposób bardziej gospodarny i profesjonalny. Kolejne lata również chce poświęcić na działania z zakresu aktywizacji społeczeństw lokalnych i aktywizacji młodzieży do życia obywatelskiego. Niezwykle istotna jest zarówno edukacja w tym obszarze jak i dawanie możliwości ubiegania się o dotacje i granty. Mam nadzieje, że wraz z zespołami z którymi na co dzień działam będziemy mieli realny wpływ na rozwój organizacji pozarządowych w Polsce.
Jaką radę miałaby Pani dla osób, które chciałyby zaangażować się w działalność społeczną i zarządzanie organizacjami non-profit?
Najważniejsze to odnaleźć co nas interesuje i w jakim obszarze chcemy działać. W mojej ocenie lepiej zacząć od ukierunkowanych działań względem danego obszaru. Obecnie jest wiele organizacji pozarządowych ale ten „rynek” nie jest jeszcze wypełniony. Wciąż brakuje organizacji w wielu dziedzinach a nawet te popularne jak np. walczące na rzecz klimatu często przedstawiają jedną wizję światopoglądową i brak jest pluralizmu w tym względzie. Działalność pozarządowa często wiąże się z pracą po godzinach i brakiem możliwości zatrudnienia ale na szczęście to też się zmienia, niemniej trzeba mieć w sobie wytrwałość w dążeniu do celów i dużo zapału ale gwarantuję, że satysfakcja ze zrealizowanych projektów potrafi wiele wynagrodzić.