Felieton

Ruchy pro-life w ogniu fake newsów [NGO FACT-CHECK]

icon
icon
4 minut
Udostępnij

Ataki, których doświadczyły organizacje pro-life w związku z orzeczeniem TK z 22 października, nie są zjawiskiem nowym. Przez lata bowiem liczne fundacje pro-life, jak i ich aktywiści musieli mierzyć się z falą nienawiści ze strony przeciwników. Istotnym elementem wrogich aktów były działania dezinformacyjne, uderzające w omawiane NGO-sy i ich członków fake newsami. Jakich fake newsów używano? Na pytanie w nowym felietonie dla Aktywiusza odpowiada Maciej Węglarz.

Jako przykład fakenewsowego ataku na organizację pro-life, można wskazać m.in. grafikę udostępnioną na portalu Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich sugerującą, że Maciej Wiewiórka, działacz fundacji Pro – Prawo do Życia popiera gwałty i przemoc seksualną. Grafika przedstawia aktywistę oraz komentarz, rzekomo jego autorstwa o treści: „gwałt to często jedyny sposób na stosunek”. Wiewiórka stanowczo zaprzeczył, jakoby on miał być autorem bulwersujących słów.

W oświadczeniu wolontariusza można przeczytać, iż „w dniu dzisiejszym na profilach na Facebooku (…) opublikowana została fałszywa informacja, jakobym w wypowiedzi publicznej popierał dokonywanie gwałtów i przemoc seksualną”. Działacz podkreślił, że podana informacja jest obrzydliwym kłamstwem będącym zemstą za prowadzoną przez niego i przez jego rodzinę działalność pro-life. Stanowczo oświadczył, że nie popiera i nigdy nie popierał przemocy, tym bardziej przemocy seksualnej. Wiewiórka wystosował także pismo do administratora portalu, w którym wezwał do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych i usunięcia skutków dokonanych naruszeń.

To nie pierwsza akcja dezinformacyjna, z jaką w ostatnim czasie musieli zmierzyć się członkowie tej fundacji. Na przełomie 2019 i 2020 r. warszawski samorząd wypowiedział organizacji umowę najmu lokalu. W opinii władz dzielnicy Śródmieście fundacja nie prowadzi działalności charytatywnej czy społecznej, która byłaby skierowana do mieszkańców dzielnicy. Przedstawiciele organizacji wskazują, że jest to nieprawda, ponieważ Pro-Prawo do Życia prowadzi akcje mające na celu informowanie mieszkańców Śródmieścia o aborcjach w Szpitalu im. Orłowskiego, a także uświadamiające rodziców o zagrożeniach dla ich dzieci związanych z deprawacją.    

Z falą dezinformacji, musiała zmierzyć się także aktywistka pro-life Kaja Godek, działająca w Fundacji Życie i Rodzina. Jak wynika z ustaleń portalu Antyfake, w sieci funkcjonuje 10 fałszywych kont pod jej nazwiskiem. Niektóre, wiarygodnie stylizowane prezentują kontrowersyjne tezy, jak np. o tym, że rasa czarna jest najniższą rasą ludzką na świecie. Portal ustalił także, że obecnie Kaja Godek nie prowadzi żadnego konta na Twitterze, a wyłącznie na Facebooku, w związku z czym prezentowane na fake-kontach treści nie są jej autorstwa. 

Od początku z zalewem fake newsów spotykały się także związane z Fundacją Życie i Rodzina inicjatywy, mające na celu wyeliminowanie tzw. przesłanki eugenicznej aborcji. Fałszywie przypisywano m.in. rządowy charakter projektów do takich inicjatyw jak „Zatrzymaj Aborcję” bądź „Stop pedofilii”. Tymczasem były to obywatelskie inicjatywy ustawodawcze. Nie było także prawdą, iż pierwszy ze wskazanych projektów miał całkowicie zakazywać aborcji. W rzeczywistości chodziło bowiem o wyeliminowanie tzw. przesłanki eugenicznej z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Fałszywych informacji w tej sprawie było jednak więcej. Ponadto zostały one bardzo szybko rozpowszechnione przez wiele mediów. Takim fake newsem były m.in. informacja o przewidywanym przez projekt ustawy karaniu kobiet za aborcję, o której w projekcie nie było żadnej wzmianki.

Manipulacja informacyjna oraz fake newsy to proste narzędzia pozwalające bardzo szybko trafić do licznej grupy osób. Nie dziwi więc fakt, iż ruchy proaborcyjne chętnie stosują ten środek, by jak najbardziej zniechęcić społeczeństwo do organizacji i fundacji pro-life, czego przykładów w ostatnim czasie nie brakuje.        

Maciej Węglarz

Źródła:

https://www.tvp.info/48018244/dzialacz-prolife-oskarzony-o-popieranie-gwaltow-jest-oswiadczenie

https://www.antyfake.pl/kaja-godek-240820-pbr-twitter

https://www.pch24.pl/-falasprzeciwu-wobec-ochrony-zycia–feministki-i-skrajna-lewica-protestuja-oraz-powielaja-fake-newsy,75335,i.html

https://www.tvp.info/46024201/samorzad-wyrzuca-proliferow-ci-pisza-trzaskowski-woli-finansowac-patologie

https://www.niedziela.pl/artykul/51420/Fake-newsy-ws-Zatrzymaj-Aborcje

Fot: youtube/SejmRP

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także

Aktualności

Jak założyć klub sportowy?

Aktualności

NOWEFIO – pierwsze wrażenia.

Aktualności

Sprawdź swoje umiejętności na giełdzie!