Felieton

Muszą przeprosić za historycznego fake newsa. Skutek starań RDI [NGO FACT-CHECK]

icon
icon
4 minut
Udostępnij

Sukcesem Reduty Dobrego Imienia zakończyła się sprawa sądowa, w której Fundacja reprezentowała Panią Filomenę Leszczyńską. Kobieta walczyła o dobrą pamięć stryja, niesłusznie oskarżonego o współpracę z nazistami i ograbienie Żydówki w czasie II wojny światowej. Autorzy historycznego fake newsa prof. Engelking i prof. Grabowski muszą przeprosić za nieprawdziwe informacje zawarte w ich książce.

We wtorek 9 lutego Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że prof. Barbara Engelking oraz prof. Jan Grabowski mają obowiązek przeprosić za informacje z książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”. Książka pozwanych będąca zarzewiem sporu została wydana w 2018 r. Ukazywała strategię przetrwania ludności żydowskiej na terenie kilku powiatów okupowanej Polski. Książka wywołała znaczne kontrowersje wśród historyków, krytycznie ocenił ją m.in. IPN. To właśnie w tej publikacji znalazły się nieprawdziwe informacje o stryju Pani Filomeny Leszczyńskiej.

Stryj Pani Filomeny Edward Malinowski został we wskazanej publikacji fałszywie pomówiony o ograbienie Żydówki oraz współpracę z Niemcami w czasie II wojny światowej. Pomówienie dotyczyło, opisanej przez prof. Engelking historii Estery Siemiatyckiej.  Jednakże w świetle historycznych faktów, Malinowski miał nie tylko nie ograbić Żydówki, ale wydatnie jej pomóc- uratować życie. Zdaniem powódki badacze w swojej publikacji pominęli istotne źródła historyczne oraz scalili kilka osób o nazwisku Malinowski.

W sprawę po stronie powódki zaangażowała się Fundacja Reduta Dobrego Imienia. Pani Filomena Leszczyńska zwróciła się do Fundacji w 2019 r., a Reduta przeprowadziła badania źródłowe oraz finansowała pomoc prawną i ponosiła koszty sądowe tego procesu.

Do historycznego fake newsa odniósł się prezes Fundacji Maciej Świrski. Jego zdaniem publikacja stanowi pomówienie dobrego imienia dawnego sołtysa Malinowa i jest sprzeczna z ideami rzetelnej pracy naukowej. Jak podkreślił, z akt sądowych sprawy z lat 50 wynika, że Edward Malinowski w czasie II wojny światowej nie donosił na Żydów, ale ich ukrywał i pomagał przez cały czas trwania okupacji. Co więcej, w 1950 r. Malinowski został sądownie uniewinniony z tego zarzutu, również dzięki trzem ocalałym Żydom, którzy poświadczyli, że ich chronił i im pomagał.

Co istotne w czasie rozprawy końcowej prof. Engelking przyznała się do pomyłki, oświadczając, że pomyliła kilka osób o tym samym nazwisku. Prof. Grabowski oświadczył natomiast, że nie widział dokumentów tej sprawy, ponieważ nie należało to do zakresu obowiązków redaktora naukowego.

Należy podkreślić, iż od kilkunastu dni po rozprawie końcowej można było zaobserwować rosnący atak medialny na Redutę, podczas którego przypisuje się Fundacji fałszywe intencje i stawia pytania, w jakim celu wspiera panią Leszczyńską. Mówi się także o chęci stłumienia wolności badań naukowych. Reduta odrzuca te oskarżenia jako bezzasadne wymysły. Wskazuje także, iż badania naukowe w przypadku wprowadzenia nieprawdziwych informacji o danej osobie mogą podlegać prawu cywilnemu. Prezes Fundacji wskazał, iż nie „ma mowy o żadnym tłumieniu badań, w Polsce jest wolność słowa, a ta sprawa jest normalną sprawą cywilną”. Jak podkreślił, wyrok w tej sprawie wskazuje, że badacze nie dopełnili obowiązku staranności i rzetelności w swoich badaniach.

Jak bowiem wskazał skład orzekający w uzasadnieniu orzeczenia „wolność  badań naukowych w przeciwstawieniu do dóbr osobistych innych osób musi podlegać kryterium oceny z punktu widzenia rzetelności, a przynajmniej należytej staranności”. 

Opisana powyżej sprawa to kolejny przykład działań Reduty, w której w obronie prawdy historycznej podejmuje walkę z fake newsami. Fundacja występuje w obronie cichych bohaterów, których historyczne akty heroizmu bywają zapominane, czy nawet jak w niniejszej sprawie przedstawiane w całkowicie nieprawdziwym świetle. Niejednokrotnie to dzięki działaniom Fundacji prawda o życiu i czynach tych osób wychodzi na jaw, a oni sami odzyskują należny im szacunek.    

Źródła:

https://wpolityce.pl/polityka/538920-goraco-wokol-wyroku-ws-grabowskiego-i-engelking

https://wpolityce.pl/polityka/538498-engelking-i-grabowski-maja-przeprosic-za-swoja-ksiazke

Profesorowie Engelking i Grabowski muszą przeprosić Filomenę Leszczyńską

https://www.polskieradio.pl/7/473/Artykul/2676314,Wspieramy-Filomene-Leszczynska-Prezes-Reduty-Dobrego-Imienia-ws-ksiazki-Dalej-jest-noc

https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-wyrok-ws-ksiazki-dalej-jest-noc-prezes-reduty-dobrego-imieni,nId,5039617

Fot: screen TV Republika,

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także