Wywiad

Jaka przyszłość czeka trzeci sektor – wywiad z Pawłem Kwaśniakiem

icon
icon
2 minut
Udostępnij
Źródło: freepik.com

Podczas Kongresu Inicjatyw Pozarządowych rozmawialiśmy z prezesem Konfederacji Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej, Pawłem Kwaśniakiem o szansach i zagrożeniach sektor pozarządowy.

NM: Jaką ma pan wizję, a raczej jakie nadzieje pan wiąże w stosunku do dalszego rozwoju polskiego trzeciego sektora?

Paweł Kwaśniak: Przede wszystkim chciałbym wyrazić moje zadowolenie, iż w tym szeroko pojętym „trzecim sektorze” zaistniała Konfederacja Inicjatyw Pozarządowych Rzeczpospolitej. Jest to okoliczność, dzięki której strona bardziej konserwatywna, patriotyczna, wyznająca wartości chrześcijańskie zyskała płaszczyznę współpracy ze sobą i może występować w sytuacjach publicznych – samorządowych i państwowych, i wypowiadać się z pozycji całego środowiska.

Jestem zaszczycony, że mogę stać na czele KIPR, szczególnie mając na uwadze, że już zrzeszamy ponad 100 organizacji. To, że jesteśmy razem już jest dostrzegane przez naszych partnerów również ze strony kół rządzących w Polsce. Fakt, iż mamy przedstawicieli również w Radzie Działalności Pożytku Publicznego, w Radzie Instytutu Wolności, czy w Komitecie Ekonomiczno-Społecznym też pokazuje, że jednoczenie się może przynosić wymierne korzyści. Uważam, że należy dalej iść w kierunku konsolidacji, zacieśniania współpracy i uzgadniania wspólnych stanowisk – dzięki temu na pewno zyskamy na sile, a nasz glos stanie się lepiej słyszalny.

NM: Odnośnie konsolidacji, czy dostrzega pan wyzwania, które mogą czyhać na KIPR na drodze do rozwoju?

PK: Największym zagrożeniem może być obojętność, którą trzeba przełamywać w sobie, oraz w stosunku do innych. Możemy się zatrzymać na poziomie, na którym już jesteśmy, ale to będzie za mało. Zawsze trzeba iść do przodu, rozwijać to, co już wypracowaliśmy. Nie można spoczywać na laurach, dlatego dynamika w naszym działaniu jest podstawą. 

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także

Aktualności

W Małopolsce powstanie las

Aktualności

Dramat w małym mieszkaniu

Aktualności

Wspierają ich Lewandowscy. Felieton o Hospicjum Proroka Eliasza