Felieton

Hej, za rok matura!

icon
icon
2 minut
Udostępnij
Źródło: pixabay.com

„Za pół roku, już niedługo, coraz bliżej… Już za chwilę!” – śpiewał zespół Czerwone Gitary. Co roku miesiąc maj jest usłany informacjami dotyczącymi egzaminu dojrzałości, bowiem kolejne pokolenie zamyka pewien etap swojego życia i wkracza w dorosłość.  

Ma ona jednak to do siebie, że stawia coraz większe wymagania – należy bowiem brać odpowiedzialność za swoje wybory dotyczące ścieżki zawodowej, rodziny czy finansów.  Każdy finalnie „wyfrunie z gniazda” i opuści własną strefę komfortu. Ma ona to do siebie, że nieco usypia naszą czujność i niejako naraża na pierwsze niebezpieczeństwa, które będą swoistym sprawdzianem, ponieważ „tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”. Mogą się one ujawniać na płaszczyznach edukacyjnych, zawodowych, społecznych lub duchowych.  

Trudności mogą się wiązać z serią niefortunnych zdarzeń, a te „bywają pierwszym krokiem przez wyboje życia”. Człowiek, jako istota rozumna i wolna, jest obowiązany do troski o siebie samego, innych, a także rzeczy materialne. Owo moralne obowiązanie do odpowiadania za swoje czyny to odpowiedzialność. Ona zaś wiąże się z dojrzałością, ponieważ jest miarą tego, czy człowiek postępuje słusznie, czy też nie – jeśli chodzi o sprawiedliwe oddanie każdemu tego, co mu się należy, o akty miłosierdzia i zwykłą życzliwość.  

Hej, za rok (znowu) matura, ale tak naprawdę egzamin dojrzałości zdajemy co chwilę, mierząc się z kolejnymi wyzwaniami stawianymi przez życie. Warto zadbać, żeby nasza dojrzałość pomyślnie przechodziła egzamin każdego dnia, ponieważ stawka jest o wiele większa, niż ocena na papierze – chodzi o życie – odpowiedzialne, dojrzałe i świadome.  

Jednym z takich przejawów dojrzałości może być zaangażowanie w działalność organizacji pozarządowych, ponieważ nie tylko działają w słusznych sprawach, dotyczących kwestii publicznych, ale uczą także radzenia sobie w różnorakich meandrach rzeczywistości. Poprzez to – wychowują do życia nie tylko Ciebie, ale i resztę społeczeństwa, a dzięki temu lżej jest zdawać kolejny egzamin, który życie jeszcze nieraz postawi na drodze każdego z nas.  

Natalia Wituła

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także