Felieton

Trwa walka o polskie szkoły na Białorusi!

icon
icon
5 minut
Udostępnij

W niedziele 14 lutego, członkowie Fundacji Młode Kresy zorganizowali pikietę przed Ambasadą Białorusi w Warszawie. Inicjatywa ta miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec planowanych przez białoruskie władze, zmian w  ,, kodeksie o wykształceniu ’’. Więcej na ten temat w nowym felietonie dla Aktywiusz.pl pisze Łukasz Musiatowicz.

Fundacja Młode Kresy działająca na rzecz zachowania polskości na ziemiach dawnych Kresów Wschodnich alarmuje o kolejnej, nasilonej pacyfikacji polskojęzycznego szkolnictwa na Białorusi. Z powodu wieści o planowanym znacznym zawężeniu możliwości nauki w języku ojczystym w dwóch ostatnich polskich szkołach na Białorusi. Które można bez wątpienia określić ostatecznym „nożem w plecy” dla prawie 500 tysięcznej społeczności białoruskich Polaków. Prześladowani językowo niemal od początku istnienia ZSRR, których przodkowie przetrwali w polskości 123 lata zaborów i szczególnych trudów życia na Ziemiach Zabranych, wkrótce mogą zostać definitywnie pozbawieni możliwości nauki w języku polskim. Dwie ostatnie szkoły, w Grodnie i Wołkowysku, których powstanie zostało nomen omen sfinansowane w dużej mierze ze środków publicznych RP, na skutek planowanej nowelizacji białoruskiego „Kodeksu o Wykształceniu” mają stać się w praktyce rosyjskojęzycznymi szkołami z elementami nauczania polskiego. Zmiany przewidują bowiem między innymi obowiązkową naukę takich przedmiotów jak historia czy geografia w jednym z języków państwowych (czyli w warunkach białoruskich – po rosyjsku).     

Co gorsza, nowelizacja zakłada możliwość rozszerzenia zakresu przedmiotów które od tej pory wykładane będą w języku państwowym o kolejne, zgodnie z uznaniem władz regionalnych.  W praktyce, biorąc pod uwagę dotychczasową narrację w relacjach polsko – białoruskich po 1994 roku mamy do czynienia z kolejną próbą walki z szeroko rozumianą polskością jako emanacją wrażych, zachodnich interesów. Polonofobia obecnych władz Białorusi znów odbija się głośnym echem na grupie wiernych jej obywateli, którzy tak jak inni płacą podatki i odbywają obowiązkową służbę wojskową. Jedyna ich wina polega na przynależności do Narodu Polskiego. Sytuacje, gdy dana grupa ludzi traktowana była odmiennie od reszty społeczeństwa przywołują bardzo bliskie asocjacje z czasami najgorszych totalitaryzmów i momentów zniewolenia ludzkości przez zbrodnicze systemy.

Nie sposób ponadto nie doszukać się elementu quasi- odwetowego na polskiej mniejszości białoruskiej za szerokie poparcie zarówno wśród polskiego społeczeństwa, władz i opozycji wobec mającej miejsce latem 2020 roku fali protestów po wątpliwej uczciwości wyborach prezydenckich na Białorusi. W obliczu zwyczajów współczesnego prawa międzynarodowego podobne praktyki traktuje się jako afront wobec współczesnych zasad funkcjonowania cywilizowanego świata. Tym większą konsternację wywołuje podobna praktyka władz białoruskich, jeśli przypomnieć sobie o prowadzonej przez nią konsekwentnie narracji historycznej, w głównej mierze opartej na wielkim zwycięstwie sprawiedliwego, ponadnarodowego komunizmu nad nazizmem. Nie może być naszej zgody na krzywdzenie Polaków żyjących poza granicami kraju w podobny sposób.

Do aktywności Fundacje Młode Kresy na tym polu obliguje statut organizacji zobligowany do działania na rzecz polskości za wschodnią granicą. Między innymi poprzez przepisy Konstytucji (w szczególności art. 6 ust. 2) i inne akty jej funkcjonalnie podległe, w tym choćby ustawa o opieka nad Polonią i Polakami za granicą, która w sposób pośredni nakłada na tego typu organizacje jak nasza obowiązek dbałości o interesy polskiej mniejszości poza granicami kraju.

Białoruska władza przy pomocy obecnej, polonofobicznej polityki występuje nie tylko przeciwko dobrym obyczajom i zasadom współżycia międzynarodowego, ale także łamie postanowienia umów, które w pełni dobrowolnie i świadomie podpisała. Mowa tu choćby o porozumieniu z dnia 20 lipca 2016 r. między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o współpracy w dziedzinie edukacji, które w jednoznaczny sposób zobligowały obydwie strony do działania na rzecz zamieszkujących obydwa kraje mniejszości narodowych:

Podnoszony przez Fundacje sprzeciw jest, wobec tego niczym innym, jak zwyczajną próbą wyegzekwowania tego, do czego strona białoruska się zobowiązała. Co godne podkreślenia, już w preambule Traktatu z dnia 23 czerwca 1992 roku pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Republiką Białoruś o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, przedstawiciele Białorusi bezsprzecznie określili mniejszość polską jako wnoszącą wkład w rozwój kraju i stanowiącą o jego bogactwie kulturowym:

Artykuły 14, 15 i 16 zaś wyżej przywołanego Traktatu w sposób jednoznaczny precyzuje obowiązki obydwu stron, w sposób szczególny eksponując znaczenie oświaty realizowanej w języku ojczystym jako element umożliwiający zachowanie tożsamości narodowej:

Jak widać, władze Białorusi kompletnie zapomniały o przyjętych na siebie zobowiązaniach. Dlatego jedną z ról Fundacji stało się głośne upominanie o realizację tych obligacji. Wszak bierność w sytuacji, gdy dzieje się niesprawiedliwość zawsze, w każdym niemal systemie wartości oceniania była jednoznacznie negatywnie. Natomiast milczenie w sytuacji, gdy dochodzi do tak ewidentnego łamania Praw Człowieka za naszą wschodnią granicą byłoby zaprzeczeniem zwłaszcza tak eksponowanych w ostatnich czasach wielu europejskich cnót, a zwłaszcza tak znanej i cenionej w Polsce cnocie Solidarności. Dlatego też należytym działaniem jest okazania wsparcia Fundacji Młode Kresy w ich walce o utrzymanie jednych z ostatnich szkół polskich na Białorusi.

Łukasz Musiatowicz

Źródło:

Fot: Fundacja Młode Kresy

https://www.facebook.com/1537302553238046/posts/2562331937401764/?d=n

https://fb.me/e/RilsBoII

Front Page

Zdjęcia artykułów:

https://pravo.by/document/?guid=3941&p0=2020087001&fbclid=IwAR0Cbk9j-IkelkG0GAQebHrO5Qj2uqKeKZtIHu0tcKiZZ4d27IfQgIDe_xg

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także

Aktualności

10-lecie CIS w Odolanowie

Aktualności

Redemptoris Missio poszukuje wolontariuszy – nawet zdalnych!

Aktualności

70 gmin z całej Polski w programie dofinansowania