Z Założycielem oraz Prezesem Fundacji Brak Barier, Rafałem Pawłowskim rozmawia Hanna Ejsmont.
Od momentu założenia Fundacji „Brak Barier”, czy zauważyliście zmiany w poziomie świadomości oraz zrozumienia ze strony społeczności wobec problemów osób z niepełnosprawnościami?
Myślę, że tak. Uważam, że z roku na rok świadomość osób pełnosprawnych na temat niepełnosprawności jest coraz większa. W głównej mierze ma to związek z tym, że osoby z niepełnosprawnością „wyszły do ludzi” co jeszcze 20 lat temu nie było normą. Teraz częściej kończą studia, pracują, biorą śluby i zakładają rodziny, ale też załatwiają codzienne sprawy i realizują swoje pasje poza domem. Z naszej perspektywy wydaje się to normalne i naturalne, ale czasem napotykamy zdziwienie i negatywne opinie na temat funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami w społeczeństwie.
Zmiany też widzimy w temacie dostępności. Dzięki ustawie o zapewnieniu dostępności zostały zauważone różne bariery i obecnie każda instytucja publiczna musi zapewnić dostępność dla osób ze szczególnymi potrzebami. My jako Fundacja bardzo dużo współpracujemy właśnie z instytucjami kultury czy też ze szpitalami, przychodniami, urzędami, szkołami oraz uczelniami. Pomagamy im wdrażać dostępność w ich placówkach poprzez audyty i przyjazne procedury, ale również prowadzimy szkolenia dla pracowników.
Zapewne świadomość oraz zrozumienie ze strony społeczeństwa wobec problemów osób z niepełnosprawnościami nie jest jeszcze na tak zadowalającym poziomie, jak chcielibyśmy tego wszyscy, bo nadal możemy spotkać się z pewnego rodzaju niewiedzą – chociażby w trakcie obsługi klienta z niepełnosprawnością. Dlatego wiemy, że nasza misja ma sens i mamy świadomość, że jeszcze sporo pracy przed nami. Ale przyjemnie jest czuć, że nasze działania przynoszą efekt, a dosyć często dostajemy takie informacje zwrotne od uczestników naszych szkoleń.
Działania Fundacji obejmują różne obszary, od treningów sportowych po szkolenia. Które z tych działań cieszą się największym zainteresowaniem?
Trzeba przyznać, że faktycznie – działamy na wielu obszarach. Na pewno naszym sztandarowym projektem są wspomniane treningi sportowe – Crossfitu na wózku czy też Ogólnopolskie Zawody Brak Barier Battle, które praktycznie za każdym razem gromadzą sporą grupę uczestników z niepełnosprawnościami.
Szkolenia dla instytucji i firm różnią się od treningów, są czymś zupełnie innym, jednak tutaj też zainteresowanie jest niemałe. Najbardziej – jeśli chodzi o szkolenia – cieszy fakt, że po ich zakończeniu nierzadko słyszymy, że ktoś mógł dowiedzieć się czegoś ciekawego, nowego. Coś, co zastosuje w pracy czy życiu prywatnym. I o to nam chodzi!
Dla osób z niepełnosprawnościami organizujemy także cykliczne wyjścia np. do teatru czy muzeum, dzięki czemu chętniej uczestniczą w życiu kulturalnym miasta i myślę, że to też jest bardzo ważny obszar naszej działalności.
Pomagamy również zbierać środki finansowe na subkontach naszych podopiecznych dzięki którym mogą się rehabilitować i kupować sprzęty wspomagające, które nie są tanie.
Co mogą zrobić osoby spoza Fundacji, aby wesprzeć Waszą misję?
– Form wsparcia Fundacji jest kilka. Rozpoczynając od rzeczy, które nie wymagają zbyt wielkiego nakładu siły, a mam tutaj na myśli chociażby udostępnienia treści publikowanych na naszych mediach społecznościowych. Bardzo ważny jest też wolontariat – rąk do pomocy w naszych przedsięwzięciach nigdy za mało. Co roku szkolimy kolejne grupy wolontariuszy.
Kolejną ważną kwestią jest na przykład przekazanie darowizny lub 1.5% na rzecz działań Fundacji, do czego serdecznie zachęcamy.
Jaki jest Wasz plan działania w dłuższej perspektywie? Jakie konkretne cele stawiacie sobie na przyszłość?
Przede wszystkim stawiamy na ciągły rozwój naszych działań – zaczynając od rozszerzania oferty dla osób z niepełnosprawnością poprzez nowe ciekawe projekty i zwiększenie liczby beneficjentów. W ten sposób przy okazji likwidujemy w społeczeństwie bariery wynikające ze szkodliwych stereotypów dotyczących niepełnosprawności. Mamy również w planach wprowadzenie nowych rodzajów szkoleń.
Myślę, że trzeba też wspomnieć, że z roku na rok marka fundacji jest coraz większa i jest bardziej rozpoznawalna w społeczeństwie i taki trend chcemy utrzymać.
Co, według Was, jest najważniejszym osiągnięciem Fundacji „Brak Barier”?
Uważam, że sporym osiągnięciem naszej Fundacji jest stworzenie warunków dla naszych podopiecznych do regularnych treningów, dzięki czemu regularnie wychodzą z domu, zwiększają siłę fizyczną i w efekcie lepiej sobie radzą w życiu codziennym.
Cieszymy się również, że możemy zwiększać świadomość społeczeństwa na temat niepełnosprawności, czy to właśnie przez szkolenia, czy różnego rodzaju kampanie społeczne.
Oprócz wspomnianych działań, ważnym dla nas aspektem jest stworzenie grupy ludzi, która stała się dla siebie kimś więcej niż tylko znajomymi. Jesteśmy dumni, że udało nam się wokół fundacji stworzyć grupę ludzi, którą można już nazwać “rodziną”.
Na zakończenie, czy moglibyście podzielić się swoją wizją i marzeniami dotyczącymi Fundacji?
Misją naszej fundacji jest likwidacja podziału społeczeństwa na osoby pełnosprawne i niepełnosprawne. Chcemy likwidować ten podział poprzez integrowanie osób niepełnosprawnych w społeczeństwie i zwiększenie samodzielności osób z niepełnosprawnością.
Zauważając jak wiele jest trudności życiowych oraz stereotypów zakorzenionych w ludzkich głowach, postawiliśmy sobie za cel przełamywanie tych barier i dążyć do poprawy jakości życia osób niepełnosprawnych. Chcemy pokazać, że mogą żyć aktywnie, zmotywować je, wesprzeć w przezwyciężeniu ograniczeń, które w dużej mierze wynikają z ich własnego strachu i poczucia izolacji, ale po części też z niewiedzy społeczeństwa.
Dążymy do tego by osoby niepełnosprawne były samodzielne i niezależne na różnych płaszczyznach życia oraz chcemy zwiększyć świadomość innych ludzi, że niepełnosprawność to nie jest odmienność.
Naszym marzeniem jest, aby osoby z niepełnosprawnością mogły normalnie żyć w dostępnym kraju i nie były oceniane przez pryzmat swojej niepełnosprawności.