Felieton

Legendy Solidarności bronią Wolnego Słowa

icon
icon
1 minut
Udostępnij

To jedna z ważniejszych patriotycznych organizacji III sektora w Polsce. Z dala od fleszy kamer, od blichtru i sławy, ale grupująca w swych szeregach osoby, które walczyły o Niepodległą.

Obecnie Stowarzyszenie Wolnego Słowa idzie nawet dalej, niosąc ideały „Solidarności” do potrzebujących na całym świecie. Śp Wojciech Borowik, legenda opozycji antykomunistycznej w pięknych słowa mówił o misji Stowarzyszenia Wolnego Słowa. W audycji Jerzego Jachowicza w Polskim Radio tak ją określił: „zostało [Stow. przyp.red] założone przez ludzi, którzy doprowadzili do tego, że żyjemy dzisiaj w wolnej niepodległej Polsce, działaczy niepodległościowych, członków Solidarności, drukarzy, wydawców i kolporterów działających w podziemiu”.

Śmierć Wojciecha Borowika to niepowetowana strata dla panteonu polskich bohaterów „S”. Stowarzyszenie Wolnego Słowa wywodząc się ze spuścizny antykomunistycznych strajków angażuje się w godnościowe działania na całym świecie. Członkowie SWS jechali na Ukrainę w czasie „Pomarańczowej Rewolucji”, czy na kijowski Majdan Wolności, wspierają białoruską opozycję, zmiany demokratyczne w Wietnamie, współpracują z broniącymi praw człowieka aktywistami z Tybetu, Kazachstanu, Korei Północnej, Czeczenii, Chin, czy Rosji. To nie dziwi, gdy spojrzymy kim są członkowie Stowarzyszenia. To najczęściej drukarze, redaktorzy, dziennikarze, wydawcy, kolporterzy niepodległościowej prasy z czasów „komuny”.

mb/PolskieRadio/SWS/EncyklopediaSolidarności

fot.pixabay

Czy stowarzyszenie można zlikwidować poprzez uchwałę o samorozwiązaniu?

nie
tak, jeśli w statucie stowarzyszenia widnieje odpowiedni zapis o sposobie jego rozwiązania
stowarzyszenie może być rozwiązane jedynie przez sąd
Loading ... Loading ...

Zobacz także

Aktualności

Historia światłem malowana